Kiedy trafia się do takich ludzi jak Sabina i Piotrek, to musi być niezwykle. Ich ślub to pochwała słowiańskiej tradycji i Natury, która w dzień przesilenia letniego zagrała szczególnie – palącym słońcem, wiatrem, deszczem i burzą! Klimat tego ślubu w środku lasu jest nie do opisania. Było przepięknie i w sam… LAS !